Menu

  • Matka Startuje
  • Matka Trenuje
  • Matka Opowiada
  • Matka Testuje
  • Kontakt
  • Matkawmediach

6 czerwca 2014

O kulturze słów parę - tym razem na poważnie.

Blogacze już jakiś czas temu stworzyli kodeks zachowań biegacza. A ponieważ mam obsówę wakacyjną tekst z moim (uważam, że zbędnym, ale jest) komentarzem publikuję poniżej. Radzę się zapoznać i przestrzegać aby wszystkim biegało się lepiej.

Może ostro dość napiszę, ale im więcej biegaczy na trasach (co cieszy) tym coraz częściej zdarzają się naprawdę różniaste wtopy.


A więc zaczynamy:


Zasady kulturalnego biegania wg Blogaczy:


1) Nie startuj w zawodach jeśli nie jesteś do tego uprawniony. Organizatorzy muszą zapewnić przestrzeń, bezpieczeństwo i inne świadczenia każdemu uczestnikowi. Właśnie temu służą zapisy i opłaty startowe.
Amen. Nie popieram i ja. Na trasie ma być bezpiecznie. Gwiazdom bez numerów dziękujemy. A jakby coś im się stało? To czyja to wina będzie? Kto ponosi odpowiedzialność? hę?

2) Respektuj strefy startowe przygotowane przez organizatora.
A jak czujesz, że się źle ustawiłeś(ustawiłaś) to migusiem zbiegaj na boczek, żeby można Ciebie było szybko łyknąć. Ja dupy dawałam w zeszłym roku i w Poznaniu i w Pile na połówkach. Ustawiona jak osioł zarobiłam tysiące wyzwisk i kuksańców w bok. W tym sezonie mam już wprawę i ustawiam się dobrze. Ustawiam się tak, że niewiele osób wyprzedza mnie i niewiele osób wyprzedzam ja (to tak w dużym uproszczeniu)...

3) Jeśli nie wyobrażasz sobie biegania bez muzyki, słuchaj jej po cichu, by słyszeć co się dzieje wokół.
No to jest zmora jakaś. Podczas biegu Lwa w Tarnowie jakaś panna na końcu stawki biegła z przytkanym uchem. Feel'a mogłam śpiewać obok i ja. Panna biegła samym środeczkiem pasa. Biegnie, jest już ciemno, biegnie dalej a jej wszystko jedno, że za nią od kilku minut (może 2,3?) podąża radiowóz (ja biegłam niedaleko z tyłu). Radiowóz puścił syrenę a ona nic. Pokazuje na co ją stać i biegnie dalej. No to trochę irytacja mi się na na niemotę włączyła. Przyspieszyłam i pannę za ramię i delikatnie kieruję nią na prawo. A panna muzy nie ściszyła tylko z ryjcem wyskoczyła. Średnie to było.

4) Jeśli biegnąc w tłumie chcesz zmienić „pas ruchu”, zasygnalizuj to ręką. Jeśli ktoś inny chce zmienić, zrób mu miejsce. Biegaj w miarę możliwości prawą stroną, lewą zostawiając dla szybszych od siebie.
Prawda nie wymaga komentarza.

5) Jeśli w trakcie biegu musisz się zatrzymać – najpierw zbiegnij do krawędzi jezdni, nigdy nie zatrzymuj się nagle na środku drogi.
No tak ma być a nie inaczej.

6) Zachowaj ostrożność na punktach odżywczych. Jeśli z nich nie korzystasz, obiegnij je po zewnętrznej. Jeśli korzystasz – nie zatrzymuj się nagle, bo ktoś z tyłu może na Ciebie wpaść.
Przyswoić.

7) Nie śmieć. Odpadki wyrzucaj tylko w miejscach do tego przeznaczonych, a jeśli takowych nie ma, schowaj do kieszeni. Nie rzucaj kubeczków/butelek pod nogi innych biegaczy.
Rzucaj te kubeczki na pobocze - ale nie w kibiców.

8) Nie pluj i nie wydmuchuj nosa bez upewnienia się, że Twoja wydzielina nie trafi w kogoś innego.
Mi się jeszcze nie trafiło, ale jak będę biegać po 3:50 to będę pysie zaklejać tym plującym (przez przypadek) na innych.

9) Nie ścinaj zakrętów, nie skracaj sobie trasy.
Zmora! Ludzie nie róbcie tego!

10) Na zawodach uśmiechnij się (choć czasem!) do kibiców i wolontariuszy. Dzieci kochają przybijanie piątek!
Wiecie jak to kibice się cieszą, jak przebiegasz obok nich krzycząc i klaszcząc: "brawo dla Was!! Dziękujemy!" Sprawdźcie!

11) Nie rzucaj się na darmowe – niech napojów na mecie wystarczy dla wszystkich.

12) Prysznic i pralka przyjaciółmi biegacza. Perfumy lepiej zostawić na inne okazje niż bieg.
Dziewczyny! 5tka Szanela to naprawdę nie perfum na zawody!

13) Jeśli na treningu inny biegacz Cię pozdrawia – odpowiedz. Podniesienie ręki nic nie kosztuje.

14) Jeśli biegasz z psem pamiętaj, że nie każdy kocha czworonogi. Trzymaj go na smyczy tak, by inni czuli się bezpiecznie.
Psy biegają na smyczy. Teksty w stylu: "ale on jest taki milusi i pierdusi i nie gryzie" do mnie nie trafiają. Jak w trakcie interwału, rytmu czy zwykłego biegu muszę się zatrzymać, bo nie wiem czy psisko, które leci w moim kierunku zaraz mnie nie kłapnie to naprawdę nie jest mi do śmiechu.

15) Trenując na stadionie pamiętaj, że do truchtania, schłodzenia i odpoczynku między odcinkami bieganymi szybciej służą zewnętrzne tory. Nie blokuj wewnętrznego toru.
No. Nie blokuj i już.

16) Szanuj innych biegaczy bez względu na poziom jaki reprezentują.
O! To prośba do tych szybszych - mi się tak wydaje. Doświadczenie biegowe mam, wiedzę też, w domu bieganie to temat do rozmów przy kawie, przy karpiu czy święcące. Ale biegam wolno. I wyglądam jak wyglądam. W sklepie XY co niektórzy traktują mnie naprawdę nie poważnie (bo oni są Biegacze przez duże B) a ja tylko biegam. Irytujące.




To tyle. Macie jakieś pomysły co dodać? :)










2 komentarze:

  1. To plucie i smarkanie mnie obrzydza. Tym bardziej, że faceci (bo to zawsze są faceci) robią to zawsze na tyle głośno, że mnie samej wszystko do gardła podchodzi... Co do psów to się z tobą absolutnie zgadzam. Kiedyś w trakcie biegu miałam sytuację, że pies po prostu na mnie skoczył - oczywiście o zwykłym "przepraszam" od właściciela nie było mowy...

    OdpowiedzUsuń
  2. ja się dołączam do po pozdrawiania. Podniesienie ręki, uśmiech czy kiwnięcie głowo naprawdę nie pozbawi nas mega energii, a od razu przyjemniej się orbi nawet jak już nogami się ledwo powłóczy ;) i nie wiem jak widzą to inni, ale ja częściej pozdrawiana jestem przez mężczyzn, i oni częściej odpowiadają na moje pozdrowienia. Jak biegnie kobietka to rzaaaaaadko odpowie, nie mówiąc już o pozdrowieniu samym z siebie :/

    OdpowiedzUsuń