Menu

  • Matka Startuje
  • Matka Trenuje
  • Matka Opowiada
  • Matka Testuje
  • Kontakt
  • Matkawmediach

11 marca 2014

Gdzie jest mój czas????

To sobie miesiąc Matka popracowała. Matka teraz nie pracuje bo opiekuje się dziećmi. W zeszłym tygodniu rotawirus zapędził Córkę Mniejszą do szpitala a od (właściwie również) zeszłego tygodnia Starszy ma zapalenie tchawicy. Dacie wiarę, że  Mniejsza leżała pod kroplówką wtulona we mnie a ja w tym czasie rozmawiałam przez zestaw głośnomówiący z lekarzem u którego był BSBM ze Starszym???? Takie rzeczy to tylko u nas. Dziś lekarka stwierdziła, że u Starszego poprawy brak a nawet jest pogorszenie bo coś się na oskrzela rzuciło. Aaaaaaa!!!! Gdzie ja jestem????

Jeszcze niedawno marzyłam o wyjeździe do SPA a teraz to bym nawet i bieżnię oddała za wolny weekend w Gromadzie*.

Do pracy i pobudek o 4:45, do obowiązków domowych i dzieciowych, do praktyki pediatrycznej doszło jeszcze bieganie. A właściwie trenowanie. W ilości dość sporej. Jest bosko. Jest to chyba jedyna dziecina w moim życiu, która teraz nie kuleje. Kasi Szef powoli dociska. W rozpisce treningowej mam takie cuda na kiju na które bym sama nie wpadła. Mimo, że trenuję pod okiem profesjonalisty od początku lutego już widzę pierwsze efekty. Noga mi szczupleje! Opona dalej dookoła brzucha jak na TIRze ale dół ciała się wysmukla. (Ale spoko spoko! Bez zazdrości moje Panie - waga nie spada, swoją drogą ciekawe czy można wyglądać szczupło i ważyć 80?). Dodatkowo zwiększyła się wytrzymałość. Mogę zrobić 12km w negativ splicie, robiąc ostatni km w czasie 5:27min/km. Piknie jest! Oby się nie przetrenować. Do października jeszcze daleko ale z drugiej strony każda dłuższa niedyspozycja może odbić się na tym moim październikowym maratonie negatywnie.
Poza tym już na dobre ustaliłam sobie terminarz startów. I tak:
15/03 - Maniacka Dziesiątka - miałam założenie mieścić się  w określonych ramach czasowych, ale niestety biegnę bez zegarka a z telefonem z ręku nie pobiegnę. Życiówki żadnej nie zrobię a wyrobiona tak jeszcze nie jestem, żeby na szybszych rejestrach "czuć" tempo. 
6/04 - Poznański Półmaraton - grzecznie na spokojnie. Może urwę coś z życiówki ale pędzić nie zamierzam - to nie mój cel na ten sezon. 
11/05 - 10tka Szpota - taki już standard. Może będę miała zegarek - to docisnę. 
18/05 - Bieg Lwa czyli Półmaraton w Tarnowie Podgórnym pod Poznaniem  - jakimś cudem na listę się załapałam z niższym wpisowym. Tu bez szaleństw. Bo ja lubię biegać i nie mam ciśnienia, żeby z każdego startu przywozić nową życiówkę. 
15/06 - XLPL EKIDEN - biegniemy??? czyli sztafeta maratońska z Blogaczami (jak mnie zechcą to pobiegnę :P) 
7/09 - Półmaraton Piła - czekam! Tam jest ciepło wręcz gorąco! Planuję powalczyć o konkretną życiówkę! 

A 12 października nastanie wielki dzień. (O ile kilka dni wcześniej nie rozchoruję się, albo nie połamię sobie nóg leżąc na kanapie) 15 Poznański Maraton. Zapowiada się niezły dym. :] 


No to są plany. Jak do tej pory żadnych nie udało się zrealizować. Nigdy. Co będzie to się okaże. Jestem elastyczna niczym Człowiek Guma.
zdj.: klops.pl :]

Do zobaczenia na Maniackiej! ;)







* Matka pod domem ma hotel <?> taki siermiężny dość. Na urodziny chcę bon upominkowy do owego przybytku. 

8 komentarzy:

  1. Hello, gdzie mogę znaleźc jakiś kontakt mailowy? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ekhm... najlepiej to kontakt przez FB :D
      https://www.facebook.com/biegajacamatka

      kontakty mailowy tylko z trenerem :)

      Usuń
  2. A co jest w rozpisce treningowej jeśli można spytać, bo aż mnie zazdrość żżera o to,że noga smukleje:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brigitta, ktoś tu post niżej mądrze napisał. Sens to zmienne prędkości, bieganie w drugim zakresie. Czyli interwały, przebieżki i biegi w OWB 1 i OWB 2 ułożone indywidualnie pod potrzeby przez profesjonalistę. Cały rok się męczyłam i niby i interwały były i szybkie treningi i na komfort ale widać to było źle robione. Więcej efektów dało mi 1,5mc biegania z planem niż cały poprzedni rok samej.

      Usuń
  3. widzę że ty 15 a ja 16 lecę swoją pierwszą w życiu 10 na zawodach :) trzymam kciuki za maraton :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też startuję w Maniackiej i Półmaratonie :) Do zobaczenia na trasie! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też biegnę w maniackiej, super pogodę zapowiadają, to będzie mój debiut w taką pogodę ze śniegiem i tornadem :-P

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja to się uszczęśliwiłam na zapowiedzi pogodowe. Matka dziwna jest i NIE ZNOSI biegać jak jest ciepło i jak słońce świeci w oczy! :) Może będzie ogień tym bardziej, że Kasi Szef być może pożyczy jaki stoper? :D

    OdpowiedzUsuń