Menu

  • Matka Startuje
  • Matka Trenuje
  • Matka Opowiada
  • Matka Testuje
  • Kontakt
  • Matkawmediach

21 kwietnia 2013

Dużo się działo....

Dziś mój BSBM zdobył rabat 100PLN na paliwo. Ukończył Orlen Warsaw Marathon na 909 pozycji a w swojej kategorii był na 171 miejscu :) 42,195 pokonał w 3:33:59 :) Od 4 km biegł z bolącym kolanem ale mam nadzieję, że opisze Wam to sam.

Zaległości w pisaniu mam olbrzymie bo dzieciaki mi się zakatarzyły, przez co zrobiło się w mym domu nieco marudnie i malkontencko... Dodatkowo Młodsza nie tyje i wygląda jak rasowa modelka... ani jednej fałdki i bobasowatego wałeczka... z tym, że bardzo mnie to martwi... ale ja nie o tym...

Waga stoi. 80,5kg! chciałam Wam już w piątek napisać, że poszło DZIESIĘĆ i waga zeszła poniżej 80 ale jednak nie... dziś zaciągnęłam pasa i może jutro drgnie... nic na silę.. to akurat nie jest moje największe zmartwienie dziś, więc się jakoś specjalnie nie martwię... w końcu kiedyś będzie to 62,5kg! Jeszcze 18! A nie 28! to już jest różnica :)

Poza tym na wtorek mam umówioną wizytę do fizjoterapeuty bo Wasza Matka Biegająca nabawiła się kontuzji. Cholera wie co to jest, chodzę, jak przetrącona a o bieganiu nie wspomnę. To te INTERWAŁY poniedziałkowe tak mnie porobiły... po nich nie mogłam się ruszyć i myślałam, że to któryś z mięśni pośladkowych (że może łydka, albo inne cholerstwo za słabe i dlatego poślady) ALE NIE! W czwartek skuszona pięknym słoneczkiem poszłam w celu dłuższego wybiegania... pośladków nie czułam, pierwszy km pięknie 5:35km/min ale po 2gim myślałam, że będę wyyyyyć... ledwo doczłapałam do domu. Chodzić nie mogłam. Czwartek wieczór przeleżałam.... w piątek od rana ciut lepiej - mogłam chodzić. I do tej pory chodzę jak chodzę. Z prawą nogą nienaturalnie usztywnioną, bo jak postawię ją normalnie czuję ogromny ból w lewej części krzyża... A najzabawniejsze to to, że do fizjo jestem na liście rezerwowej, bo wolne terminy (do tego konkretnego człowieka) są odległe... a start 12 maja... (buhahahahaha! jaki start???)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz