... na rezonansik odcineczka lędźwiowo-krzyżowego...
Pan D. dziś dość przerażony był na meldowane przeze mnie objawy. Nie składało mu się zupełnie w żadną logiczną całość to co mu opowiadałam. Wam tego oszczędzę. Trzy rzeczy są pewne.
1)To kręgosłup rzutuje na staw i biodro.
2)Masa ma znaczenie. (generalnie można biegać jak się jest szczupłym albo ma się max. kilka kilo nadwagi)
3)Rezonans mam w czwartek 9 maja.
Pan D. nie chciał gdybać, ale podejrzewa albo przepuklinę albo jakiś ruchomy dysk. No zobaczymy.
Jak ból przejdzie to mogę zrobić Szpota w tempie rekreacyjnym. (sama mam zadecydować)
O 1 czerwca ZAPOMINAMY! NIE BYŁO POMYSŁU...NIE BYŁO POMYSŁU ZROBIENIA TRASY POZNAŃ-POLA LEDNICKIE! :D ehhh... sami widzicie, że Matka rąbnięta ;)
Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie zgłosić się do akcji: "Podejmij wyzwanie z Runner's World". Zobaczymy czy się uda...
ps. jak ja mam "nie biegać"????
no nie da się...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz